Jak uratowałam swoje zniszczone włosy? Historia.

Opowiadamy o problemach ze zdrowiem, podpowiadamy jak sobie poradzić, gdzie szukać pomocy. To idealne miejsce na rozmowę o urodzie, pielęgnacji, sporcie i aktywności rekreacyjnej.
uzytkowniczka29

Jak uratowałam swoje zniszczone włosy? Historia.

Post autor: uzytkowniczka29 »

Cześć dziewczyny!
Długo wahałam się, czy napisać tego posta, ale wiem, ile z Was zmaga się z podobnymi problemami. Po latach farbowania, prostowania i nieodpowiedniej pielęgnacji moje włosy wyglądały jak siano - były przesuszone, łamliwe i bez życia. Dziś, po 8 miesiącach intensywnej pracy, w końcu mogę powiedzieć, że odzyskałam swoje dawne loki!
Moja historia
Wszystko zaczęło się od nieudanej koloryzacji w salonie. Chciałam być platynową blondynką (klasyk! 😅), skończyło się na żółtych, słomianych włosach, które wypadały garściami. Byłam zrozpaczona, ale to właśnie wtedy postanowiłam, że czas na zmiany.
Co mi najbardziej zaszkodziło:

Codzienne mycie włosów gorącą wodą
Prostowanie bez termoochrony
Spanie na bawełnianej poszewce
Farbowanie co 3 tygodnie
Nieodpowiednie szampony z SLS

Co zrobiłam, żeby uratować włosy:
1. Podstawowa pielęgnacja

Przerzuciłam się na delikatne szampony bez SLS
Myję włosy letnią wodą
Używam jedwabnej poszewki
Zrezygnowałam z gorącego stylizowania
Robię olejowanie 2 razy w tygodniu

2. Moja sprawdzona rutyna olejowania

Olej kokosowy jako baza
Kilka kropel olejku jojoba
Odrobina olejku arganowego
Nakładam na całą długość
Zostawiam na minimum 2 godziny

3. Domowe maseczki, które zdziałały cuda
Maseczka proteinowa:

1 żółtko
2 łyżki majonezu
1 łyżka miodu
1 łyżeczka oliwy

Maseczka nawilżająca:

1 dojrzałe awokado
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka aloesu

Suplementacja od środka

Biotyna
Cynk
Krzemionka
Kolagen

Najważniejsze wnioski
Dziewczyny, pamiętajcie:

Nie ma drogi na skróty - włosy potrzebują czasu
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Pielęgnacja musi być regularna
Czasem trzeba zainwestować w lepsze kosmetyki

Jeśli chcecie więcej szczegółowych porad i wsparcia, dołączcie do jakiegoś serwera Discord skupionego na tym. Ja takowe znajduję na https://serwery-discord.pl

Szampon: Anwen (bezSLS)
Odżywka: Garnier Hair Food Banana
Maska: Kallos KJMN
Olejek: Nafis Arganowy
Wcierka: własnej roboty z wyciągiem z pokrzywy

Pamiętajcie, że każde włosy są inne i to, co sprawdziło się u mnie, nie musi zadziałać u Was. Ale może któraś z tych wskazówek okaże się pomocna!
Jeśli macie jakieś pytania - śmiało piszcie w komentarzach. A jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z mojej metamorfozy i pogadać na żywo, zapraszam na naszego Discorda!
PS. Wrzucę też zdjęcia "przed i po" w komentarzu poniżej!
#włosy #pielegnacja #metamorfoza #wlosomaniaczki #wlosing #hairtransformation #haircare #polishgirl
Edycja: Poprawiłam literówki i dodałam zdjęcia 😊